Kamienie Capitol
Jeśli wystarczająco długo mieszkasz w Waszyngtonie, ktoś powie ci śmiesznie brzmiącą opowieść o tajnym miejscu w Rock Creek Park, gdzie są ogromne stosy historycznego kamienia wyrwane z Kapitolu i porzucone. Kamienie Capitol są legendą miejską, ale legenda jest absolutnie prawdą.
Podczas rekonstrukcji Kapitolu w 1958 r. Architekt Kapitolu usunął setki bloków piaskowca i marmuru z budynku, niektóre bezkonkurencyjne płyty i kilka ozdobnych rzeźbionych elementów, w większości pochodzących z oryginalnej konstrukcji budynku. Nie do końca pewien, gdzie umieścić ten historyczny kamień (prawo zakazało sprzedaży lub unieszkodliwiania go), budowniczowie cicho ułożyli kamienie za szopą konserwacyjną w Rock Creek Park i porzucili je.
I tam pozostają.
Kamienie, teraz omszone i w głębokim lesie, przypominają bardziej starożytną architektoniczną ruinę niż miejsce zatapiania. Pale, około 20 stóp wysokości, tworzą prawie uporządkowane rzędy. Co kilka stóp zobaczysz coś niezwykłego – gzyms wystający, znak budowniczego, uderzające kamienne rzeźby.
Opuszczone kamienie są całkowicie nieoficjalnym zabytkiem. Zgodnie z historią z Washingtonian w 2015 roku, ani architekt Capitol, ani National Park Service nie utrzymują witryny. Rząd nie zniechęca ani nie zachęca gości. Ścieżka do kamieni jest nieoznakowana, ale dobrze utrzymana. Jeśli pójdziesz, ostrożnie chodź i bądź delikatny na kamieniach.
Biblioteka Riggs
Riggs Library at Georgetown University to jedna z wielkich starych świątyń w Stanach Zjednoczonych. Pochodzący z 1898 roku Riggs ma cztery piętra żelbetowych kładek usytuowanych wokół centralnego, jasnego dziedzińca. Szesnaście kolumn dzieli halę na mniejsze wnęki, a dwie spiralne klatki schodowe łączą przejścia.
Riggs został zaprojektowany przez architekta o nazwisku Paul J. Pelz, który właśnie skończył opracowywać projekty Biblioteki Kongresu. Znajduje się na najwyższym piętrze Healy Hall i ma wspaniałe widoki na rzekę Potomac.
Budowa biblioteki Georgetown została sfinansowana przez Elizeusza Francisa Riggsa, aby uczcić jego ojca George’a i jego brata Thomasa oraz stulecie uniwersytetu. Thomas był siłą kryjącą się za fortuną rodziny Riggów. Zrobił fortunę w bankowości (zarządzał tak zwanym “Bankiem Prezydentów”), zanim zwrócił się do filantropii.
Tego dnia biblioteka Riggs posiadała imponującą kolekcję piętrowych starych książek. Współcześni pisarze podziwiali liczne pierwsze wydania, XVIII-wieczne modlitewniki, chińskie słowniki i włoskie teksty z epoki renesansu. Ten skarbiec był chroniony przez “ognioodporne” materiały budowlane: ściany murowane, żeliwne półki i terakotowa posadzka.
Riggs był biblioteką funkcjonalną do lat 70., gdy w kampusie otwarto większy obiekt biblioteki. Dziś służy głównie jako przestrzeń eventowa.
Pomnik Waszyngtona Mini
Nieznany dla większości przechodniów, znajduje się 12-metrowa replika Pomnika Waszyngtona pod włazem przy prawdziwym pomniku.
Oficjalnie znany jako “Bench Mark A”, to podziemne dziwactwo jest w rzeczywistości geodezyjnym punktem kontrolnym, z którego korzystają geodeci. Jest częścią sieci miliona punktów kontrolnych w całym kraju, która pomaga National Geodetic Survey (NGS) zsynchronizować wszystkie mapy rządowe.
Według menedżera modernizacji NGS Dru Smith, “Geodezyjne punkty kontrolne dostarczają punktów wyjścia dla każdej mapy lub pomiaru. Musi być dokładniejszy niż jakikolwiek pomiar, który wykonujesz na wierzchu, więc wybieramy rzeczy, które wydają się być wyjątkowo stabilne. ”
Zwykle oznacza to metalowe czapki lub pręty wbite w ziemię, ale ten dziwaczny punkt kontrolny odzwierciedla postać sąsiedniego sąsiada.
“Wszystkie ankiety, które zrobiliśmy, sięgające początków XX wieku, wykorzystały je” – mówi Smith. Ostatnio został wykorzystany w następstwie trzęsienia ziemi w Waszyngtonie w 2011 roku. Pomiary przeprowadzone w ciągu ostatniego wieku pokazały, że Pomnik Waszyngtona zatonął 6,2 cm w podmokłej glebie poniżej, średnio w tempie 0,5 mm rocznie.
Mini pomnik został umieszczony w 1880 roku w ramach transkontynentalnego programu niwelacji. W tym czasie poziom ziemi był znacznie niższy, a duża część podstawy Washington Monument nadal była widoczna nad ziemią (patrz czwarty obrazek powyżej). Mini pomnik znajdował się na ziemi przez jakiś czas, zanim został zamknięty w ceglanym kominie i pochowany. Poza kręgami geodezji zostało w dużej mierze zapomniane.
Narodowe Muzeum Bonsai
National Bonsai Museum nie jest najczęściej odwiedzanym muzeum w Waszyngtonie, ale może być najbardziej wyjątkowy. Ta niesamowita kolekcja ogrodnicza obejmuje 150 miniaturowych okazów, uwielbianych przez doświadczonych pracowników bonsai.
Muzeum powstało w 1976 roku, kiedy mieszkańcy Japonii przedstawili sekretarz stanu Henry Kissingerowi prezent 53 drzewka bonsai na pamiątkę dwusetnej rocznicy USA. (To nie był pierwszy raz, kiedy Japonia podarowała nam prezent botaniczny – w 1912 r. Wysłała ponad 3000 drzew wiśni, które wciąż zdobią National Mall.)
Kolekcja bonsai, znajdująca się w “żywym muzeum” Departamentu Rolnictwa, National Arboretum, stopniowo powiększała się z darowiznami, a obecnie obejmuje asortyment buków, klonów, sosen i innych gatunków. W muzeum jest kilka różnych szkół bonsai. Formalne drzewa w centrum doniczek określa się mianem stylu Chokkan, podczas gdy śmiałe drzewa kengai obracają się wokół swoich pojemników w symulacji drzew rosnących w górach. Wyniki innych stylów obejmują “root-over-rock”, “multi-trunk” i “forest” (to jest kilka drzew w jednym pojemniku).
Klejnotem koronnym Muzeum Bonsai jest japońska sosna biała, która była “podszkolona” od 1625 r. – drzewo tak stare, jak pierwsze osady kolonialne w Ameryce Północnej. Ten wspaniały przykład bonsai był w Hiroszimie w sierpniu 1945 r. I przetrwał bombardowanie atomowe. Został on posadzony i pielęgnowany przez pięć pokoleń rodziny Yamaki, zanim przekazał je do USA.
Zero Milestone
Wzorowany na Złotym Kamieniu starożytnego Rzymu, który sam w sobie był gestem mającym na celu zjednoczenie różnych ludzi niegdyś rozrastającego się imperium, Zero Milestone w Waszyngtonie stał się symbolem skuteczności systemu drogowego kraju, ale ostatecznie jego wpływ nigdy nie przekroczył granic miasta.
Wraz z rozwojem rozwijającej się amerykańskiej kultury samochodowej na początku XX wieku rząd przedstawił plan wysłania masywnego konwoju wojskowego ze Wschodniego Wybrzeża na Zachód, co oznaczało pierwszy taki ruch w systemie dróg publicznych. Przeniesienie byłoby oświadczeniem o solidarności, pomysłowości i skuteczności, jaką system drogowy dał krajowi, a tak wielki gest wymagał równie monumentalnego zerwania. W ten sposób powstał Pomnik Zero.
Punkt, od którego konwój wystartował, na południe od Białego Domu, miał być, podobnie jak Złoty Kamień milowy, dokładnym miejscem, z którego będą mierzone wszystkie inne drogi w kraju. Prowizoryczny pomnik został postawiony w 1919 roku, by oznaczyć wydarzenie armii, i bardziej trwały pomnik został dodany w 1923 roku. Przysadzisty betonowy słup został inkrustowany z klasyczną mosiężną różą kompasu na szczycie i Ameryka była gotowa do zmapowania.
Niestety, dla projektantów pomnika, pomiary dla systemu drogowego wynikały z miejsca tylko w Waszyngtonie, podczas gdy inne drogi zaczęły być “rozpoczynane” gdzie indziej. Niemniej jednak, Zero Milestone stoi dziś jako symbol często pomijanej, ale całkowicie niewiarygodnej i istotnej roli systemu drogowego w utrzymywaniu populacji razem.